Skoro napisałam już o moim ulubionym tuszu, to przedstawię Wam jeszcze 2 ;D
Pierwszy z nich to Golden Rose 3D
Jest nie najgorszy, mogę go polecić ;) osobiście chyba go już nie kupię, chyba że bieda do mnie zawita ;D bo jak już pisałam jestem zachwycona tuszem one by one ;) . Golden Rose 3D kosztuję ok. 12/13zł , jak na tą cenę tusz naprawdę dobry ;)
- pogrubia
- średnio wydłuża
- szybko wysycha i trudno się go nakłada. trzeba go szybko zużywać ..
- nie zostawia grudek [ no chyba, że zaczyna wysychać ]
- nie rozmazuję się
- nie kruszy
- nie skleja rzęs
no i trzeba jeszcze zauważyć, że opakowanie ma bardzo ładne ;D takie "kobiece" ;d
Drugi tusz jest z HEAN - Maxxi lash flexi
Tego tuszu nie polecam nikomu. Jest okropny. Kosztuję ok.10zł, a wygląda jakby był za 1,50zł ze sklepu chińskiego -,- . Kupiła mi go mama, bo powiedziała, że jest z niego zadowolona - tylko, że ona nie ma ze silikonową szczoteczką ;D
ze silikonową szczoteczką :
- pozostawia grudki
- nierównomiernie maluje rzęsy
- wysycha
- kruszy się
- rozmazuję
- na deszczową pogodę jest fatalny
- nie wiem czy pogrubia rzęsy ;) bardziej je skleja
- średnio wydłuża
z grubą szczoteczką ( włosiatą ;D ) :
- pogrubia
- nie rozmazuję się
- trochę skleja
- można wyjść w deszcz, ale płaczu nie przetrzyma ;d
- ciężko się ją zmywa
- nie kruszy się
[ ogólnie tej też nie polecam. Tusz z grubą szczoteczką kosztuje 12-15zł ]
Szczerze to myślałam, że tusze powinny być te same, bo różnią się tylko szczoteczką, ale jak widać są inne ;D
to by było na tyle ;D
pa ;*